poniedziałek, 2 kwietnia 2018

Green coat

Cześć kochani!

     Nie było mnie tutaj chyba wieki. Zaszły u mnie duże zmiany i chyba dlatego tak mało tu zaglądam. Na swoje usprawiedliwienie mam krótkie wytłumaczenie. Od października wyjechałam do Lublina, zaczęłam studia, zmieniłam mieszkanie i jednocześnie poszłam do pracy. Na głowie miałam bardzo dużo obowiązków, a to trzeba było znaleźć stancję , a to szukałam pracy umożliwiającej mi utrzymanie, później sesja na uczelni  i tak koło się zamyka. Wyszłam na prostą i zamierzam bywać tu regularnie (na pewno częściej ).

     Z racji świąt znalazłam chwile i mam da Was przed wiosenny zestaw. 
Szmaragdowy płaszczyk z bershki, wiosenny szal z house w tych samych kolorach, bluzka z perełkami, chanelka z cat-bag , a do tego szare rurki. Mimo, że to już kwiecień pogoda nas nie rozpieszcza. Szarobura Wielkanoc i deszcz. Nie jest to chyba wymarzona wiosenna pogoda pachnąca kwiatami... ale ale mam na to sposób. Na rozpromienienie ponurych dni mam dla Was propozycje. Pachnący i smakujący malinami błyszczyk Selfie Project. Znajdziecie go w Rossmannie na dziale 'Usta' w wersji malinowej i jagodowej . W takie brzydkie dni wiosnę mamy chociaż pod noskiem ;)